Na czym można zaoszczędzić w projekcie wnętrza?

Biznes projektowy

Oszczędzanie kojarzy nam się z czymś przemyślanym i dobrze zorganizowanym. Jednak podczas budowy, kiedy zbliżamy się do wyczerpania budżetu, oszczędzanie staje się szaleństwem trudnych wyborów – inwestor szuka oszczędności, gdzie się da i w efekcie próbuje „przyciąć” na wszystkim. Rezultaty takiego oszczędzania są oczywiście opłakane – przeważnie pół roku później klient żałuje podjęcia takich, a nie innych decyzji. Jak i gdzie wskazać mu mądre oszczędności?

Z pomocą przychodzi jedna zasada – warto przekazać ją klientowi już na początku współpracy, aby miał świadomość, że są takie elementy projektu, których absolutnie nie będziemy próbować zrobić taniej.

OSZCZĘDZAMY WYŁĄCZNIE NA RZECZACH, KTÓRE MOŻNA BEZ PROBLEMU WYMIENIĆ.

NIGDY nie oszczędzamy na izolacji, instalacjach, podłogach, drzwiach i bateriach podtynkowych, czyli na tym wszystkim, co wykonane „po kosztach” generuje ryzyko ogromnych wydatków w razie awarii. Jeśli klient koniecznie chce znaleźć oszczędności, powiedz mu, że lepiej szukać ich w elementach wolnostojących, które za jakiś czas wymieni bez kosztownej ingerencji w sam budynek, bez kucia, wiercenia i konieczności remontu. Oszczędzić możemy na detalach, wyszukanych materiałach i ozdobnikach, które podnoszą koszty realizacji.

Jeśli nie ma innego wyjścia, można na później odłożyć to, co wizualne, ale nie niezbędne do życia. Uświadom klienta, że lepiej zamontować garderoby i meble kuchenne bez frontów i dokupić je dopiero po uzbieraniu konkretnej sumy – ich brak nie przeszkodzi w korzystaniu z nich. Nie proponuj tańszych zamienników tylko po to, aby odhaczyć na liście kolejny „skończony” element. Zdecydowanie lepiej jest odczekać i kupić coś w dwóch czy trzech turach. Jeśli w ramach oszczędności zaproponujesz klientowi zakup tańszych mebli kuchennych, możesz mieć pewność, że zostaną z nim na zawsze, bo PROWIZORKI są NAJTRWALSZE. Lepiej zamówić fronty później niż usuwać wszystkie szuflady w kuchni, zmieniając je na szafki. To dużo mniej wygodne i za 2-3 lata, kiedy klient będzie w innej sytuacji finansowej, będzie tego żałować. Aby takie „tymczasowe” rozwiązanie nie było koniecznością, musisz dobrze zaplanować cały harmonogram budowy i realizacji projektu, zakupów i montażu poszczególnych elementów w konkretnym czasie i dokładnie omówić budżet z inwestorem. Każdy projekt to Twoja wizytówka, więc warto poprowadzić go w ten sposób, aby na kolejnych etapach budżet się spinał i nie trzeba było szukać oszczędności na siłę, a klient otrzymał SKOŃCZONĄ realizację. O tym, jak prowadzić budowę, co jest najważniejsze przy realizacji projektu i co trzeba szczególnie monitorować, aby wszystko poszło zgodnie z planem dowiesz się z naszego e-booka  „Nadzór autorski. Wszystko, co musisz wiedzieć o nadzorach, zanim zaczniesz je wykonywać lub zlecać”.

Oszczędzanie na projektancie

Jeśli zastanawiasz się, czy przyjąć zlecenie od klienta, który ma np. kawalerkę o pow. 35 metrów kwadratowych i nie jest przygotowany na duży w stosunku do ceny mieszkania koszt projektu i realizacji (przy stawce 300 zł m kw. sam projekt będzie kosztował 10 500 zł netto, a im mniejszy projekt tym droższy za metr), przekonaj go, że zamiast robić wszystko kiepskiej jakości, tylko po to, żeby zmieścić się w budżecie, lepiej opracować porządnie układ funkcji z instalacjami. Możesz też zaproponować mu współpracę na godziny, czyli pomoc tylko w kluczowych aspektach.

Oszczędności na przyszłość

Inwestycyjnie patrząc na nieruchomość, w razie sprzedaży lub wynajmu, liczą się: lokalizacja, wygoda (m.in. liczba łazienek i sypialni) dostępne media i instalacje. Jeśli klienta nie stać na klimatyzację, zaproponuj mu jedynie inwestycję w instalację klimatyzacji, którą będzie mógł zamontować za kilka lat. Będzie to również atut przy sprzedaży mieszkania – gotowa instalacja do klimatyzacji brzmi dużo lepiej niż konieczność remontu w celu zamontowania jednostki klimatyzacji.

Kiedy oszczędzać?

Razem z inwestorem odpowiedzcie na pytania:

– czy oszczędność obniży wartość nieruchomości? Jeśli nie – oszczędzaj!

– czy oszczędność pogorszy komfort życia klienta? Jeśli nie – oszczędzaj!

– czy oszczędność dotyczy tylko aspektów wizualnych i można dany element domówić, dorobić lub wykonać w przyszłości? Jeśli tak – oszczędzaj!

Jeśli oszczędność obniży wartość nieruchomości, pogorszy komfort użytkowników i nie da się wymienić danego elementu bez GRUBEGO REMONTU – to nie jest to mądra oszczędność.

Zobacz również: